Witajcie moi kochani:)
Nareszcie dziś będę mogła do Was zajrzeć i zostawić ślad po sobie odzyskałam komputer stacjonarny tzn był u naprawy i naprawa okazało się że kosztowałaby około tysiąca złotych, zepsuł się zasilacz który narozrabiał i to nieźle poleciał dysk i karta więc pan stwierdził ze raczej nie bardzo się go opłaca naprawiać i faktycznie jak dziś podliczył to włosy stanęły ,ale już wczoraj kupiliśmy nowy ,na szczęście wszystkie dane można było przenieść na nowy komputer czyli wszystkie nasze zdjęcia ,mam nauczkę bo od 2 lat zabieram się za zrzucenie ich na płyty jak któregoś dnia coś padnie nie odzyskam nic ,jednak powiem Wam ze te stare aparaty miały coś dobrego kończył się film i szło się wywołać zdjęcia i wkładało się do albumu a teraz wszystko zalega na komputerze i nie ma kiedy iść ich wywołać :(
Dziś mnie wzięło na szycie i oto co uszyłam len i bawełna:)
Dziękuję,że lukacie tu do mnie ja zaraz też do Was lecę obejrzeć w końcu na dużym monitorze co stworzyłyście bo na tym małym nie bardzo się dało :)
A odnośnie ciasta jak upieczecie to dajcie znać czy Wam smakowało:)
Ślę buziaki Wiola
Nareszcie dziś będę mogła do Was zajrzeć i zostawić ślad po sobie odzyskałam komputer stacjonarny tzn był u naprawy i naprawa okazało się że kosztowałaby około tysiąca złotych, zepsuł się zasilacz który narozrabiał i to nieźle poleciał dysk i karta więc pan stwierdził ze raczej nie bardzo się go opłaca naprawiać i faktycznie jak dziś podliczył to włosy stanęły ,ale już wczoraj kupiliśmy nowy ,na szczęście wszystkie dane można było przenieść na nowy komputer czyli wszystkie nasze zdjęcia ,mam nauczkę bo od 2 lat zabieram się za zrzucenie ich na płyty jak któregoś dnia coś padnie nie odzyskam nic ,jednak powiem Wam ze te stare aparaty miały coś dobrego kończył się film i szło się wywołać zdjęcia i wkładało się do albumu a teraz wszystko zalega na komputerze i nie ma kiedy iść ich wywołać :(
Dziś mnie wzięło na szycie i oto co uszyłam len i bawełna:)
Dziękuję,że lukacie tu do mnie ja zaraz też do Was lecę obejrzeć w końcu na dużym monitorze co stworzyłyście bo na tym małym nie bardzo się dało :)
A odnośnie ciasta jak upieczecie to dajcie znać czy Wam smakowało:)
Ślę buziaki Wiola
ale bąbowe, śliczne jest :)
OdpowiedzUsuńDelikatne, stylowe serduszka... Śliczne :-)
OdpowiedzUsuńCuuudne serducha! Pięknie uszyłaś brzeg, wyszedł taki pofalowany, do tego delikatne ozdoby z koronki i wstążeczki i cudo gotowe :)
OdpowiedzUsuńale fajne zawieszki! bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńco do zdjęć i innych ważnych danych - ja już nauczkę miałam, tuż przed oddaniem pracy dyplomowej. wszystko straciłam!
teraz na bieżąco wszystko przenoszę z komputera
Bardzo zdolna z Ciebie dziewczyna:)))) Serduszko bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńZdolniacho ... śliczne serducha takie z duszą ... delikatne subtelne i kolorystyka elegancka :) jak szkoda że mnie odrzuca od maszyny :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa za to wierzę w złośliwość rzeczy martwych, zresztą często mi się taka trafia i dlatego zawsze mam przynajmniej jedną kopię wszystkiego co znajduje się na kompie.
OdpowiedzUsuńSerducha śliczne.
pozdrawiam
wyszło cudnie, uwielbiam wprost wszelkie serduszka-zawieszki.
OdpowiedzUsuńPrześliczne serducha uszyłaś Wiolu, ale z Ciebie wszechstronnie utalentowana kobietka!!! Buziaki przesyłam:):*:*
OdpowiedzUsuńFajowe serducho, uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne masz te serduszka takie cieplutkie :))
OdpowiedzUsuńwiesz ... niech Cię cały czas tak bierze bo serducho naprawdę ładne
OdpowiedzUsuńTo serduszko to jest mistrzostwo:)moim skromnym zdaniem !!!!!
OdpowiedzUsuńserducha są przeurocze
OdpowiedzUsuńWitaj. Uwielbiam len, a ta "falbaneczka" to nowy pomysł.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję otzrymać od Ciebie to wspaniałe serce które jest cudowna ozdobą pokoju mojej córci. Dziekuję jeszcze raz i pozdrawiam Wiolu cie bardzo serdecznie:)
OdpowiedzUsuń