No i obiecane anioły musiałam je niestety,albo stety pomalować dlatego że jak się ma sklerozę i zapomina się o wyłączeniu piekarnika to są tego efekty przypiekły się za mocno,a na dodatek jeden z nich doznał dziś kontuzji przy przetykaniu zalepionej dziurki od lakieru złamało się skrzydełko no i musiałam przykleić ostatni już ma właściciela moją córcie która zażyczyła sobie różowego anioła no więc mama pomalowała anioła na różowo,ale stwierdziłam że żaden z nich nie będzie nagrodą w Candy będą ulepione nowe ,też pierwszy raz lepiłam takie anioły próbuję wszystkiego po trochu, już mam pomysł na kolejne i te kolejne będą właśnie nagrodą w Candy no a te zostaną u mnie!!!!
Nic specjalnego ,ale mam nadzieje,że coś się spodoba
Pozdrawiam Wiola:)
A i zapomniałam się pochwalić hehe wczoraj przyszedł sołtys naszej wsi i zakomunikował ,że zostałam oddelegowana przez niego samego no i jeszcze 3 Panie na kurs który organizuje Starostwo Powiatowe jest to kurs "Plecenia wieńców dożynkowych"ależ mi się trafiło:)))
Koszyk z kulą piękny no a anioły uwielbiam wszystkie a Twoje są prześliczne
OdpowiedzUsuńśliczny stojak!! Ja zawsze zaczynam od kuli i dopasowuję stojak do niej. Brawo!! Aniołki rewelacja.Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa,Aniu na początku zawsze popełnia się jakiś błąd i każdy szuka swojego patentu na ulepszenie,ale dziękuję za podpowiedź ,zapewne skorzystam myślę ze jak na pierwszy raz to nie jest tragedia :)
OdpowiedzUsuńDla mnie wszystko akurat pasuje ,ani za duże ,ani za małe. Śliczniw Ci wyszło , anioły też śliczne:)
OdpowiedzUsuńPiękne aniołki. Podoba mi się bardzo ten w seledynowej sukience!
OdpowiedzUsuńWiolu - jak długo należy wypiekać takie cudo by zostało utwardzone? I w jakiej temperaturze?
Śliczne aniołki z masy solnej!:) Ale przy sukieneczkach musisz się dużo napracować, ja tam wolę na szybko ulepić a pofantazjować przy malowaniu - wtedy moja cierpliwość jest znacznie większa:))
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny!
Pozdrowienia!:)
Witaj!!!!Widzę,że wzorowałyśmy się na kursach stojaczków u tej samej Mistrzyni-Ani:) Stojak piękny(kula też),a Aniołki są przeurocze!!!!Zakochałam się w nich!!!! Wszystkie Twoje prace podobają mi się bez wyjątku:)))Od dziś będę tutaj zaglądać:)Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńNieziemska kula a aniołki słodziutkie.
OdpowiedzUsuń