Powered By Blogger

niedziela, 26 lutego 2012

Papierowa wilkina i pierwsza różana kula no i anioły!!!

Witajcie!!!

Robię z dzieciakami na kółku właśnie takie koszyki ,w internecie jest tego mnóstwo pewnie widzieliście już to więc  żadna nowość,ale ja pokażę, bo to moje pierwsze takie dzieło z czego jestem zadowolona pewnie przy kolejnym będę bardziej dokładna wiadomo jak się robi coś pierwszy raz nie zawsze wychodzi  nam  to jakbyśmy chcieli ,z racji tego że mnie idzie szybciej niż dzieciaczkom  to ja już skończyłam a moje gwiazdy jeszcze się męczą a zadowolone są jak nie wiem!!!! Nie wiem tylko czy koszyk jest za duży czy kula za mała:)))
No i obiecane anioły musiałam je niestety,albo stety pomalować dlatego że jak się ma sklerozę i zapomina się o wyłączeniu piekarnika to są tego efekty przypiekły się za mocno,a na dodatek jeden z nich doznał  dziś kontuzji przy przetykaniu zalepionej dziurki od lakieru złamało się skrzydełko no i musiałam przykleić ostatni już ma właściciela moją córcie która zażyczyła  sobie różowego anioła no więc mama pomalowała anioła na różowo,ale stwierdziłam że żaden z nich nie będzie nagrodą w Candy będą ulepione nowe ,też pierwszy raz lepiłam takie anioły próbuję wszystkiego po trochu, już mam pomysł na kolejne i te kolejne  będą właśnie nagrodą w Candy no a te zostaną u mnie!!!!


Nic specjalnego ,ale mam nadzieje,że coś się spodoba
Pozdrawiam Wiola:)
A i zapomniałam się pochwalić hehe wczoraj przyszedł sołtys naszej wsi i zakomunikował ,że zostałam oddelegowana przez niego samego  no i jeszcze 3 Panie na kurs który organizuje Starostwo Powiatowe jest to kurs "Plecenia wieńców dożynkowych"ależ mi się trafiło:)))

8 komentarzy:

  1. Koszyk z kulą piękny no a anioły uwielbiam wszystkie a Twoje są prześliczne

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczny stojak!! Ja zawsze zaczynam od kuli i dopasowuję stojak do niej. Brawo!! Aniołki rewelacja.Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Wam dziewczyny za miłe słowa,Aniu na początku zawsze popełnia się jakiś błąd i każdy szuka swojego patentu na ulepszenie,ale dziękuję za podpowiedź ,zapewne skorzystam myślę ze jak na pierwszy raz to nie jest tragedia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie wszystko akurat pasuje ,ani za duże ,ani za małe. Śliczniw Ci wyszło , anioły też śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne aniołki. Podoba mi się bardzo ten w seledynowej sukience!
    Wiolu - jak długo należy wypiekać takie cudo by zostało utwardzone? I w jakiej temperaturze?

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne aniołki z masy solnej!:) Ale przy sukieneczkach musisz się dużo napracować, ja tam wolę na szybko ulepić a pofantazjować przy malowaniu - wtedy moja cierpliwość jest znacznie większa:))
    Dziękuję za odwiedziny!
    Pozdrowienia!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj!!!!Widzę,że wzorowałyśmy się na kursach stojaczków u tej samej Mistrzyni-Ani:) Stojak piękny(kula też),a Aniołki są przeurocze!!!!Zakochałam się w nich!!!! Wszystkie Twoje prace podobają mi się bez wyjątku:)))Od dziś będę tutaj zaglądać:)Pozdrawiam serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nieziemska kula a aniołki słodziutkie.

    OdpowiedzUsuń