Powered By Blogger

czwartek, 12 stycznia 2012

Drzewko szczęścia

 Witajcie
Jakoś po świętach się rozleniwiłam i jakoś mnie opuściła  moja wena nie wiem czy to pogoda tak na mnie działa czy też sama nawet nie wiem co:) .Jakiś czas temu kupiłam mnóstwo koralików na sznurkach początkowo były przeznaczone na ozdoby świąteczne ,ale jak to u mnie zwykle bywa koncepcja zmieniła się w trakcie pracy i koraliki zostały,później usilnie próbowałam nauczyć się koralikowych bransoletek i znów to "ale",ale okazało się że nie wyjdzie dlatego że, koraliki są nierówne i nie będą się układały no i klops.Pytanie co zrobić z 50 sznurami koralików które zalegają w kartonie,kiedyś potrzebowałam do czegoś drucik , mąż przyniósł mi miedziane druciki od regulatora napięcia i ostatnio przypadkiem wpadł mi w ręce  leżał długo na ławie  obok koralików i coś mnie natchnęło wczoraj zmontowałam oto takie drzewko, mam jeszcze sieczkę koralikową i wydaje mi się że będzie bardziej efektowne  właśnie z tej sieczki może jak dziś mi się będzie chciało to coś  zrobię!!!
Przypominam o Candy:)

9 komentarzy:

  1. Bardzo ładne drzewko - szczęście murowane! Podziwiam cierpliwość! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję bardzo!!!Jestem dość energiczną osoba,ale takie rzeczy mnie wyciszają aż sama się sobie dziwię!!!

      Usuń
  2. Wiola, ale cierpliwości tu trzeba...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne drzewko szczęścia! Fajny pomysł na koraliki. Ja też wykorzystuję drucik z czegoś tam elektronicznego, ale mam taki ciemno brązowy. Ten czerwoniutki jest ładniejszy.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Też mam brązowy,ale myślę ze to kwestia dobrania koralików!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dziękuję za udział w mojej rozdawajce. Pozdrawiam serdecznie :)
    Monika/Kamino70

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiolu piękne drzewko!! Cudne pomysły .Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Drzewko superowe, podoba mi się:)
    http://tribal-decoupage.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń