Witajcie moje drogie:)
Wlatam i wylatam ogólnie to jestem wylecona z blogowego świata wczoraj podłączyłam stacjonarny komputer po miesiącu bo ogarnęłam i urządziłam dzieci pokój i to by było na tyle mojego sprzątania ,meble z kuchni zalegają w pokoju a następny pokój to rupieciarnia czyli wszystko z całego domu ,mam dość naprawdę zaczyna mieć dość ,czym bliżej końca tym bardziej wszystko się ciągnie jeszcze tylko kuchnia została ,korytarz no i oczywiście jakieś tam wykończenia ,ale to już można zrobić później chcę już po prostu ogarnąć ten cały bałagan bo czego się nie dotknę jest od kurzu błagam królestwo za porządek:)Zajrzę do Was myślę pod koniec sierpnia obiecuję i obejrzę Waszą twórczość dziś wpadłam tak na chwilkę w przerwie odpoczynkowej.
Mimo remontu miałam kilka zamówień robionych między klejem do płytek ,tynkiem maszynowym a gładziom szpachlową, wiecie powiem Wam że to wyczyn moje szpargały były wrzucone dosłownie w kąt bo wiedziałam że nie będę nic tworzyć i teraz szukanie w tym całym bałaganie pudeł z ozdobami kleju itd , znajomą poprosiła mnie abym zrobiła serduszka w papierowe wikliny dla jej syna jako podziękowanie dla instruktorów, syn jej był na warsztatach muzyczno-tanecznych no i muszę się nieskromnie pochwalić że moje serduszko trafiło do jakiegoś aktora tylko nie wiem jeszcze jakiego bo niestety nie widziałam się z nią od tamtego czasu ale powiem Wam później do kogo trafiło no na zrobienie serduszek miałam 1,5 dnia więc ekspresowo ,ale na zdjęciach są moje dwa dzieła serduszka i tło czyli ściana zrobiona własnoręcznie przeze mnie.A rurki bejcowane i później malowane lakierem.
Brakuje mi blogowania ,ale myślę że już niebawem wrócę na dobre:)
Ściskam Was mocno i trzymajcie kciuki za koniec mojego remontu:)
Buziaki Wiola:)
Wlatam i wylatam ogólnie to jestem wylecona z blogowego świata wczoraj podłączyłam stacjonarny komputer po miesiącu bo ogarnęłam i urządziłam dzieci pokój i to by było na tyle mojego sprzątania ,meble z kuchni zalegają w pokoju a następny pokój to rupieciarnia czyli wszystko z całego domu ,mam dość naprawdę zaczyna mieć dość ,czym bliżej końca tym bardziej wszystko się ciągnie jeszcze tylko kuchnia została ,korytarz no i oczywiście jakieś tam wykończenia ,ale to już można zrobić później chcę już po prostu ogarnąć ten cały bałagan bo czego się nie dotknę jest od kurzu błagam królestwo za porządek:)Zajrzę do Was myślę pod koniec sierpnia obiecuję i obejrzę Waszą twórczość dziś wpadłam tak na chwilkę w przerwie odpoczynkowej.
Mimo remontu miałam kilka zamówień robionych między klejem do płytek ,tynkiem maszynowym a gładziom szpachlową, wiecie powiem Wam że to wyczyn moje szpargały były wrzucone dosłownie w kąt bo wiedziałam że nie będę nic tworzyć i teraz szukanie w tym całym bałaganie pudeł z ozdobami kleju itd , znajomą poprosiła mnie abym zrobiła serduszka w papierowe wikliny dla jej syna jako podziękowanie dla instruktorów, syn jej był na warsztatach muzyczno-tanecznych no i muszę się nieskromnie pochwalić że moje serduszko trafiło do jakiegoś aktora tylko nie wiem jeszcze jakiego bo niestety nie widziałam się z nią od tamtego czasu ale powiem Wam później do kogo trafiło no na zrobienie serduszek miałam 1,5 dnia więc ekspresowo ,ale na zdjęciach są moje dwa dzieła serduszka i tło czyli ściana zrobiona własnoręcznie przeze mnie.A rurki bejcowane i później malowane lakierem.
Brakuje mi blogowania ,ale myślę że już niebawem wrócę na dobre:)
Ściskam Was mocno i trzymajcie kciuki za koniec mojego remontu:)
Buziaki Wiola:)
Niech szybko kończy się ten remont! Cierpliwości życzę :-)
OdpowiedzUsuńPytanko mam mam malutkie: czego użyłaś do pomalowania średnich, które nawiasem mówiąc są piękne :-)?
Kochana nie rozumiem o co pytasz????
UsuńChodzi mi jakiej farby użyłaś do pomalowania wikliny?
UsuńDopiero teraz zobaczyłam że autokorekta jakiegoś hohlika wstawiła, sorki ;-) Tam miało być "serc"
Wiolu, te serduszka są wspaniałe!!! Pięknie ozdobione, strasznie mi sie podobają:):) Musze w końcu sama spróbować zrobić sobie serce z wikliny papierowej:) Trzymam kciuki mocno za koniec Twojego remontu, wracaj szybko bo tęskni mi się za Tobą:):* Buziaki i miłego popołudnia życze kochana:*:)
OdpowiedzUsuńWitaj Wiolu ...oj brakuje Ciebie w tym blogowym świecie :) a serduszka przepiękne ...bardzo mi sie podobają :)kończ te remonty i wracaj do nas :)pozdrawiam i przesyłam buziaki :*
OdpowiedzUsuńPrzepięknie ozdobiłaś te serduszka, każde inne i każde piękne! Ściana ma fajny kolorek i strukturę :)
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego ukończenia remontu!
Buziaki.
Wiola ... śliczne serducho ale .... moje od Ciebie i tak ładniejsze ...
OdpowiedzUsuńa juz się bałam, że zagipsowałaś się na amen ... hihi
I serduszka i ściana godne pochwały :)
OdpowiedzUsuńWiola Ty się wykończysz tym remontem-musisz go jak najszybciej skończyć i wrócić w końcu na bloga. Czekam na następne przepisy kulinarne:)) a serduszka piękne :))
OdpowiedzUsuńOj, jak ja Cię dobrze rozumiem!!! Remont u mnie też wydaje się nie mieć końca... Ale przetrwamy :-)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiolu!!!Są plusy Twojej nieobecności tutaj,a aktywności w remontach :)Jakże będziesz mieć piękny domek:)I usiądziesz po tym wszystkim przy komputerze,rozejrzysz się wokoło,wzdychniesz i...powiesz sama do siebie..."Kurde,warto było" :)Mam nadzieję,że wspomnisz właśnie moje słowa :)))Szybko zapomnisz ten cały syf i bałagan i będziesz mogła oddać się swojej pasji i z nami blogować :)A tymczasem życzę dużo wytrwałości w "ogarnianiu" ;)Pamiętaj-jesteś bliżej końca,niz dalej!!!A serducha są przefantastyczne kurcze!!! Buziale ogromneeee :*
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio rzadziej blogowałam, masa pracy... Ale już pomalutku nadrabiam zaległości, mam nadzieję gościć u Was regularnie. Póki co serduchowo pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńoj Wiolu, ja też mam mało czasu, staram się odwiedzić jak najwięcej blogów:) na wszystkich jest co oglądać i podziwiać :)) mnie też czeka remont:(( o ludy juz się boję:)) i będę Ci zazdrościć ,że u Ciebie już porządek:)) Wiolu piękne serduszka !!
OdpowiedzUsuńZwykle widać serca w jasnych kolorach, ale Twoje są superanckie!!! A poza tym... Kończ ten remont bo szkoda pogody :P Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne te serduszka! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe serducha, tyle i takie i tylko 1.5 dnia? wow
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki Wiolu za koniec tego remontu, bo musisz być nim już naprawdę zmęczona! No, a że jeszcze znajdujesz czas na tworzenie serduszek - to godne podziwu!
OdpowiedzUsuńFajnusie :)
OdpowiedzUsuń