Witajcie kochani:)
Wpadam jak po ogień jestem i mnie zaraz nie ma, nadal remontowo aż mi się już płakać chce wszędzie kurz i powiem po prostu brudno, wiję się z tymi moimi robótkami miedzy pokojem, sypialnia a kuchnią niebawem już nic nie będę tworzyć bo fachowcy skończą to co mieli zrobić a reszta domu należy do nas i wtedy nie będę miała czasu na tworzenie aż nie skończę tego paskudnego remontu, na dodatek stało mi się coś w stopę tak mam już od jakiegoś czasu przechodzi powraca i znów przechodzi i powraca teraz powróciło na dobre boję się że to zapalenie stawu albo coś że wpakują mi stopę w gips ,oby nie ,chodzę po domu jak ofiara losu i kuśtykam w piątek do lekarza i zobaczymy jaka diagnoza.
Zrobiłam koszyczek i zawieszkę serduchową ,ale zdjęcie zawieszki nie bardzo nawet nie ma gdzie ładnych zdjęć zrobić,koszyczek oraz zawieszka pojadą na kolejny festyn gdzie wystawia się stoisko naszego Stowarzyszenia, mam do zrobienia jeszcze kilka serduszek ,ale to w innym poście.
Dziękuję kochane za Wasze każde miłe słowo,lejecie miód na moje serce, cieszę się że to co robię podoba się Wam,obiecuję w wolnej chwili wpadać do Was i zostawiać ślad po sobie:)
Buziole Wiola:)
Wpadam jak po ogień jestem i mnie zaraz nie ma, nadal remontowo aż mi się już płakać chce wszędzie kurz i powiem po prostu brudno, wiję się z tymi moimi robótkami miedzy pokojem, sypialnia a kuchnią niebawem już nic nie będę tworzyć bo fachowcy skończą to co mieli zrobić a reszta domu należy do nas i wtedy nie będę miała czasu na tworzenie aż nie skończę tego paskudnego remontu, na dodatek stało mi się coś w stopę tak mam już od jakiegoś czasu przechodzi powraca i znów przechodzi i powraca teraz powróciło na dobre boję się że to zapalenie stawu albo coś że wpakują mi stopę w gips ,oby nie ,chodzę po domu jak ofiara losu i kuśtykam w piątek do lekarza i zobaczymy jaka diagnoza.
Zrobiłam koszyczek i zawieszkę serduchową ,ale zdjęcie zawieszki nie bardzo nawet nie ma gdzie ładnych zdjęć zrobić,koszyczek oraz zawieszka pojadą na kolejny festyn gdzie wystawia się stoisko naszego Stowarzyszenia, mam do zrobienia jeszcze kilka serduszek ,ale to w innym poście.
Dziękuję kochane za Wasze każde miłe słowo,lejecie miód na moje serce, cieszę się że to co robię podoba się Wam,obiecuję w wolnej chwili wpadać do Was i zostawiać ślad po sobie:)
Buziole Wiola:)
ten koszyczek ładnie pasowałby u mnie w salonie :P Życzę zdrówka!
OdpowiedzUsuńJoasiu ja nie widzę problemu byśmy zrobiły małą wymiankę co ty na to ???
UsuńWiolu ...koszyczek zachwycający a serducha urocze :) zdrówka Ci życzę i szybkiego końca remontu :) buziaki :*
OdpowiedzUsuńKoszyczek piękny, a i serducha cudne. Dużo zdrowie ... i wytrwłości w remoncie :-))) Ściskam :*
OdpowiedzUsuńŻyczę szybkiego ukończenia remontu i braku kłopotów z nogą.
OdpowiedzUsuńTwoje wiklinowe prace są super, serduszka urocze.
Trzymaj się!
ach ten remont tra wieki, ale jak bedzie pięknie :).. koszyczek superaśny :) i serducha fajne mają w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie ,a ja zapraszam na candy:)
OdpowiedzUsuńkoszyczek fajny, a serducha baaardzo bardzo fajne. Talnciaku Ty :)
OdpowiedzUsuńszybkiego uwiniecia sie z remontem :)
życzę szybkiego końca remontu i żeby kłopoty z noga szybko minęły ...zdrowiej :) a koszyczki śliczniutkie i te różyczki w takich pięknych kolorkach je zrobiłaś ...super ...aaa serduszka tez cudasne :)
OdpowiedzUsuńfajniutki koszyczek ...
OdpowiedzUsuńze mnie ostatnio wene uleciała albo leń dopadł ... nad niczym nie mogę się skupić
Piękności, cudne są Twoje koszyczki:) Zyczę Ci Wiolu szybkiego powrotu do zdrowia, oby nóżka jak najszybciej przestała bolec:):*
OdpowiedzUsuńŚwietne! I życzę cierpliwości bo remont w domu, w którym się mieszka to udręka (wiem z autopsji).
OdpowiedzUsuńWiolu piękne prace!!!
OdpowiedzUsuńśliczna ta zawieszka:)))
OdpowiedzUsuńsame sliczności ... podziwiam
OdpowiedzUsuń